Analiza rzeczy nienormalnych

Poukładajmy sobie wszystko, co nam się wydało dziwne i nietypowe i skłoniło nas do myśli, że ta śmierć może być mistyfikacją.

1. Wyciek dokumentów do mediów

Ostatecznie nie jest normalne, by akt zgonu i tym podobne dokumenty były publikowane w mediach. Podobnie jak treść testamentu.
Nigdy, gdy umierały sławne osoby, takie dokumenty nie były publikowane.

Po co się te dokumenty znalazły w mediach? I internecie?
I to na dodatek coś, co nie jest oficjalnym dokumentem - jeśli już - tylko jakąś "wersją informacyjną"?

Nikt tej rodziny przecież nie prosił o to, chyba?

Tak samo, jak szczegółowy raport koronera - abstrahując od tego, czy jest oficjalny i prawdziwy czy nie?

Od kiedy to media dostają na tacy szczegółową dokumentację prowadzonego śledztwa?

2. Wyciek naprania - wezwania karetki do mediów

Też nietypowe.

3. Zamiast normalnego pochówku - w dwa - powiedzmy - tygodnie po śmierci z udziałem tłumów, które zechcą złożyć kwiaty na grobie, z udziałem relacjonujących dziennikarzy (choćby tylko kilku tych wybranych i zaprzyjaźnionych), tak, by świat mógł zobaczyć, jak zmarłego odprowadzają do grobu.

Przecież pochówki sławnych osób są relacjonowane! W tym nie ma nic dziwnego i nadzwyczajnego! Co prawda rodzina Jacksonów ma swój słuszny uraz do mediów, ale ma też grupę zaprzyjaźnionych i szanowanych dziennikarzy, którzy taka relację mogliby poprowadzić.

Wyciekają do mediów dokumenty, które z reguły są niejawne, natomiast tajnym jest pochówek - choć zwykle rodzinie zależy na tym, by zmarłego do grobu odprowadziło jak najwięcej osób.

4. Do tego te wszystkie dziwności i niejasności. Filmiki, van koronera, nietypowy tekst utworu na Memorial Service itp.

Wniosek - mogą to być wszystko dziwaczne działania rodziny MJ.

Mogą - ale nie muszą - być dowodem na to, że Michael żyje.

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym do tego dodała : Brak wycieku.

1. brak wycieku zdjęć Michaela od czasu tego jednego z karetki (które i tak jest podejrzane)

2. brak oswiadczenia lekarza stwierdzającego zgon (zrobił to Jermaine) oraz oświadczenia koronera (zrobiła to jakaś dziennikarka odczytując coś z kartki)

Post został pochwalony 0 razy

	Who Is It napisał:
	Ja bym do tego dodała: 2. brak oswiadczenia lekarza stwierdzającego zgon (zrobił to Jermaine) oraz oświadczenia koronera (zrobiła to jakaś dziennikarka odczytując coś z kartki)

- lekarka dr. R.Cooper (bo to ona podobno stwierdziła) nie powiedziała słowa na ten teamt, nie ma ani jednego jej zdjęcia, ani jednego wywiadu... nic. co dziwne... ja wiem, że lekarze w usa zarabiają bardzo dobrze, ale jednak...
rzecznik koronera natomiast dnia 25.06 się wypowiedział. powiedział co cytuję za bbc: o godzinie 14.26 stwierdzono zgon pana Michaela Jacksona. Ciało zostanie poddane autopsji itd... było to nie więcej niż dwuminutowe oswiadczenie. potem Harvey wypowiadał się osobisci na temat wyników pierwszej autopsji i faktu, że będą wnikliwe badania toksykologiczne...

Post został pochwalony 0 razy

Czyli wszystko na opak.

To, co powinno być tajne jest jawne, to co powinno być jawne, jest tajne.

To, co powinny stwierdzać urzędowe osoby, mówi rodzina, to, co powinna mówić rodzina, mówią jacyś dziwni "przedstawiciele" nie wiadomo czyi.

Co do zdjęcia z karetki: jest ewidentnie sfałszowane i to logiczne: paparazzi chciał zarobić, w końcu zgarnął za fotomontaż 1,5 mln. dolarów.

Za jedno zdjęcie!!! Ładny grosz...

Nie domagam się zdjęć znanej osoby po jej śmierci, czy - tym bardziej - z momentu ratowania jej życia.

Pamiętam, jakim szokiem było to, że paparazzi, którzy spowodowali wypadek księżnej Diany, stali potem nad rozbitym samochodem, nad ofiarami wypadku i pstrykali zdjęcia. Zamiast starać się jakoś pomóc, ratować...

Natomiast normalnym byłoby wystawienie ciała w trumnie (niechby była i złota - Królowi się należy) w czasie uroczystości żałobnych i pogrzebu - oczywiście w rozsądnym terminie po śmierci. Sekcja zwłok wcale nie powoduje, że ciało nie nadaje się do pokazania publicznego. Po sekcji zwłok specjaliści potrafią tak przygotować ciało, że zmarły naprawdę wygląda, jakby spał.

Ale oczywiście nie w dwa miesiące po śmierci, bajki Marlona to po prostu koszmar.

Wszystko jest tutaj na opak, ale nie jest to dowód, że MJ żyje.

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam się z Tobą Irma, ale to wszystko nie jest również dowodem na to, że Michael nie żyje i albo faktycznie, stoi ktoś za tym kto jest niezłym manipulatorem i robi wszystko, aby było głośno o sprawie, bo wiadomo zainteresowanie równa się napływowi gotówki albo faktycznie ktoś (czytaj Geniusz jakim jest Michael) to reżyseruje i jeszcze sporo nas czeka lub trzecia ewentualność wszystkie fakty wyciekające w sprawie są dla zakrycia i zakumoflowania czegoś o czym nie mamy pojęcia i nawet byśmy nie podejrzewali. Bardzo dziwna sprawa z tym wszystkim.

Post został pochwalony 0 razy

nowa napisał:

Zgadzam się z Tobą Irma, ale to wszystko nie jest również dowodem na to, że Michael nie żyje i albo faktycznie, stoi ktoś za tym kto jest niezłym manipulatorem i robi wszystko, aby było głośno o sprawie, bo wiadomo zainteresowanie równa się napływowi gotówki albo faktycznie ktoś (czytaj Geniusz jakim jest Michael) to reżyseruje i jeszcze sporo nas czeka lub trzecia ewentualność wszystkie fakty wyciekające w sprawie są dla zakrycia i zakumoflowania czegoś o czym nie mamy pojęcia i nawet byśmy nie podejrzewali. Bardzo dziwna sprawa z tym wszystkim.

Ale tak sobie dumam, czy jeśli byłaby to tylko gra i manipulacja to czy ta gra warta jest świeczki? Czy potrzeba zarobienia pieniędzy jest aż tak silna? Czy warto ryzykować zdrowie żeby wkręcać ludzi? (szczególnie chodzi mi o Katherine...) Jak trzeba być podłym i bezwzględnym żeby taką manipulację ciągnąć tak długo i oszukiwać tylu ludzi?

Post został pochwalony 0 razy

Carmen_23 napisał:

nowa napisał:

Zgadzam się z Tobą Irma, ale to wszystko nie jest również dowodem na to, że Michael nie żyje i albo faktycznie, stoi ktoś za tym kto jest niezłym manipulatorem i robi wszystko, aby było głośno o sprawie, bo wiadomo zainteresowanie równa się napływowi gotówki albo faktycznie ktoś (czytaj Geniusz jakim jest Michael) to reżyseruje i jeszcze sporo nas czeka lub trzecia ewentualność wszystkie fakty wyciekające w sprawie są dla zakrycia i zakumoflowania czegoś o czym nie mamy pojęcia i nawet byśmy nie podejrzewali. Bardzo dziwna sprawa z tym wszystkim.

Ale tak sobie dumam, czy jeśli byłaby to tylko gra i manipulacja to czy ta gra warta jest świeczki? Czy potrzeba zarobienia pieniędzy jest aż tak silna? Czy warto ryzykować zdrowie żeby wkręcać ludzi? (szczególnie chodzi mi o Katherine...) Jak trzeba być podłym i bezwzględnym żeby taką manipulację ciągnąć tak długo i oszukiwać tylu ludzi?

Słuszna uwaga i chyba nie potrafię Ci na nią odpowiedzieć. Ja i zapewne żadna z nas by tak ludźmi nie manipulowała, ale ludzie są różni, a duże pieniadze to pokusa. Ja jednak wierzę, że to nie manipulacja, ale w swoim komentarzu chciałam zawrzeć wszystkie ewentualne możliwości.

Post został pochwalony 0 razy

	Carmen_23 napisał:
	Ale tak sobie dumam, czy jeśli byłaby to tylko gra i manipulacja to czy ta gra warta jest świeczki? Czy potrzeba zarobienia pieniędzy jest aż tak silna? Czy warto ryzykować zdrowie żeby wkręcać ludzi? (szczególnie chodzi mi o Katherine...) Jak trzeba być podłym i bezwzględnym żeby taką manipulację ciągnąć tak długo i oszukiwać tylu ludzi?

Carmen, jestem w szoku! czyli jednak przyjmujesz, że Michael nie żyje?

Bo absolutnie nie można by o nim powiedzieć, że mógłby zgodzić się narażać czyjekolwiek życie czy zdrowie!

Post został pochwalony 0 razy

Hm... Dokumenty wyciekły z biura koronera?

[link widoczny dla zalogowanych]

Hieny... I dziennikarze i urzędnicy.

Ach - gdyby była możliwość wykasowałabym cały wątek, bo źródło i przyczyna wycieku została znaleziona.
I nie jest to rodzina Jacksonów.

Post został pochwalony 0 razy

	irma223 napisał:
	Hm... Dokumenty wyciekły z biura koronera? [link widoczny dla zalogowanych] Hieny... I dziennikarze i urzędnicy. Ach - gdyby była możliwość wykasowałabym cały wątek, bo źródło i przyczyna wycieku została znaleziona. I nie jest to rodzina Jacksonów.

Ale w tym wątku napisałaś także o innych rzeczach, nie tylko o wycieku dokumentów od koronera.

Post został pochwalony 0 razy