Forum Michael Jackson Hoax Death (Poland) Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
"Do you think This Is It...?" - mój cykl tekstów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Michael Jackson Hoax Death (Poland) Strona Główna » Wasze śledztwo. / Wasze teorie na temat śmierci MJ. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
"Do you think This Is It...?" - mój cykl tekstów
Autor Wiadomość
kira_f



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
spoil napisał:
P.S. Kira uważam, że masz rację. Jednak analizuję w swojej głowie też inne warianty i piszę moje wnioski.


No to co ja piszę to są wyniki mojej analizy :-) Chyba o to chodzi, żeby jak najwięcej osób się zastanowiło i wymieniło efektami? :) Wtedy można je między sobą omówić, wyjaśnić różne rzeczy, coś dodać albo wywalić - taka burza mózgów ;)

spoil napisał:
Bezpieczniej zostać w domu niż jechać do UCLA, gdzie zbierały się już tłumy fanów i zwykłych gapiów. Poza tym zawsze ktos mógł przyłapac ich podczas podmianki.


Na pewno bezpieczniej, pojawia się jednak kwestia nieboszczyka na podmiankę. O ile dość łatwo go znaleźć w dużym szpitalu - o tyle na prywatnej posesji o nieboszczyków na zamówienie dość trudno ;-) Być może - to kolejne założenie - ktoś z UCLA zadzwonił rano, że mają odpowiedniego potencjalnego "Michaela", i stąd ten poranny pośpiech? Bo trochę ciężko mi sobie wyobrazić, że MJ brałby leki nasenne wiedząc, że rano czeka go szybkie zwijanie się i ucieczka.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 8:39, 05 Cze 2010 Zobacz profil autora
sara5555



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
Ja również sądzę że to słuszna teoria. Pisałaś o tej wymianie uzębienia i o bliznach. To wygląda tak jakby był człowiek który miał policzone dni swojego życia i został odpowiednio wcześniej przygotowany żeby jak najdokładniej odpowiadał wizerunkowi Michaela. Jakby wszyscy czekali na informację o jego śmierci która byłaby sygnałem do działania. Podobno MJ przepraszał Paris że nie będzie go już w dzień ojca i to przesunięcie koncertu jakby ten człowiek żył trochę dłużej niż przypuszczano. To oczywiście tylko moje spekulacje ale bardzo chcę w nie wierzyć bo to daje nadzieje.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 9:38, 05 Cze 2010 Zobacz profil autora
spoil



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NEVERLAND
Płeć: Kobieta

Post
Z tym ciałem na podmiankę zgadzam się w 100%. Faktycznie dziwne by było posiadanie trupa w domu Very Happy
Sprawa lekarza twierdzącego, że widział MJ wychodzącego ze szpitala w asyscie też mnie ogromnie zaciekawiła, tym bardziej, że była to informacja " na gorąco".
Tyle tylko, że w ten dzień, każda z nas chciałaby zobaczyć MJ wychodzącego o własnych siłach ze szpitala. ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez spoil dnia Sob 21:24, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Sob 21:23, 05 Cze 2010 Zobacz profil autora
butterfly
Gość





Post
sara5555 napisał:
Ja również sądzę że to słuszna teoria. Pisałaś o tej wymianie uzębienia i o bliznach. To wygląda tak jakby był człowiek który miał policzone dni swojego życia i został odpowiednio wcześniej przygotowany żeby jak najdokładniej odpowiadał wizerunkowi Michaela. Jakby wszyscy czekali na informację o jego śmierci która byłaby sygnałem do działania. Podobno MJ przepraszał Paris że nie będzie go już w dzień ojca i to przesunięcie koncertu jakby ten człowiek żył trochę dłużej niż przypuszczano. To oczywiście tylko moje spekulacje ale bardzo chcę w nie wierzyć bo to daje nadzieje.

ja czytałam, że Michael uprzedził Paris, ze moze nie dożyć Dnia Ojca bo chcą go sprzątnąc.
ale bardzo mi się podoba to co napisałaś.

btw. jaka droge musialby odbyc Michael ze szpitala do lotniska?


Ostatnio zmieniony przez butterfly dnia Pon 18:39, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
Pon 18:16, 07 Cze 2010
Hoax



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Croydon, UK
Płeć: Kobieta

Post
Droga pomiędzy sz\pitalem, a lotniskiem jest raczej niedługa...




Post został pochwalony 0 razy
Pon 18:36, 07 Cze 2010 Zobacz profil autora
saskia



Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
Płeć: Kobieta

Post
Na początku chcę wszystkich powitać..Jestem tutaj od niedawna, chciałam dowiedzieć się co słychać na froncie Hoaxu i przy okazji powiedzieć coś od siebie...

Kira dziękuję Ci za wysiłek który włożyłaś w swoje śledztwo..Nie posiadam wiedzy medycznej i przeczytałam wszystko z olbrzymim zainteresowaniem. Podoba mi się Twoje podejscie bez uprzedzeń i mimo, że skłaniasz się ku teorii Hoax, rozkładasz na czynniki pierwsze pewne jej aspekty i dostrzegasz, również rzeczy, które należy wyeliminować jako nielogiczne.

Mogę siebie okreslić jako osobę z przeciwnego obozu, chociaz chciałabym by wszystscy fani Michael byli zjednoczeni. Uwazam że Michael został zamordowany..stąd się biorą te wszystkie nieścisłości..Czytałm kiedyś pilnie teorie Hoaxowe, gdyż dziewczyny ciężko pracowały i z dużą wnikliwością wyłapywały wszystkie niepokojące sprawy..

Tak było ze słynną fotografią z ambulansu, która została zweryfikowana jako fałszywa i nieskromnie powiem, ze mam w tym swój malutki udział, ale wiele również zawdzięczam odkryciom osób związanych z Hoaxem.. Poznałam osobę, która powiadomiła Oxmana o prawdopodobnej fałszywce...przekazała Mu wszystkie materiały zgromadzone przez nas...
Mam jednak wątpliwości , gdyz Joe zamierzał wytoczyć proces fotografom, ale sprawa ucichła...
Mozliwe, ze teraz jest najistotniejszy zbliżający się proces, więc nie zawracają sobie tym głowy,,.bądź może to być wykorzystane dla procesu cywilnego,...

Kiira - doszliśmy do podobnych wniosków rozpatrując raport Koronera..Wiele dziwnych rzeczy, m.in. te stopy tancerza, jak również nic na temat Lupusu, brak testów toksylogcznych z włosów, brak godziny zgonu...jak również waga ciała Michaela...Świadkowie twierdzą, że był szczuplejszy niż podczas procesu, a wiadomo że wówczas ważył dużo mniej niż 62 kg ( o ile dobrze pamiętam),. czy możesz to jakoś wyjaśnić, czy waga ciała po śmierci się zmienia? Jak ważony jest denat?

W raporcie również zamieszczona jest wzmianka o odciskach na plecach po koralach naszyjnika do medytacji tybetańskiej, który to naszyjnik Michael miał również na dłoni podczas prób w SC. Prawdopodobnie o tych sińcach mówisz...To oznacza, ze Michael zmarł leżąc na łóżku a naszyjnik przez przypadek znalazł się pod Nim...Murray reanimował Michaela na łóżku wg swiadka Alwareza..Został położony na podłogę prawdopodobnie już po wezwaniu karetki...po rozmowie z dyspozytorem..

Otóż my podejrzewamy, ze tam rozegrała się walka...szarpanina, dlatego ten naszyjnik został zerwany...Murray udawał, ze reanimuje Michaela...Upór, by Michaela zaintubowac i przewieźć do szptala wynika prawdopodobnie z chęci zatarcia śladów, a przede wszystkim uniemożliwienia określenia dokładnej godziny zgonu jak również po to, by "zanieczyścić: ciało kolejnymi dawkami leków ...tak by zamazać rzeczywisty toksykologiczny obraz...

To, że koroner tak się spieszył z autopsja daje dużo do myślenia, ktoś mógł to na Nim wymusić...Policja nie zabezpieczyła również domu Michaela...zniknęły taśmy z monitoringu, o czym donosił CNN...w ogóle to nie było traktowane przez policję jako scena przestępstwa...W podobny sposób potraktował to Koroner, jak widać..Myślę, że był pod presją...to jest tylko moje spostrzeżenie..

Uważam, że raport Koronera jest prawdziwy, ale to i owo przemilczane, bądź pominięte....Zastanawiam się również, czy w takich raportach zamieszcza się wszystkie informacje,,,czy tylko istotne dla przyczyny zgonu..

W szpitalu pojawiło sie wiele osób, m.in. Dileo, które mogły mieć wpływ na przebieg akcji...rodzina była w zbyt dużym szoku, by wszystkiego dopilnować..Jednym słowem, panował chaos..

Fiolki ileków, które najbardziej obciążaja Murraya, zostały znalezione w skrytce, mogły byc tam podrzucone nawet przez kogoś, kto wie co się wydarzyło...zabezpieczył te fiolki, a potem schował ...Moje podejrzenie pada na Alwareza albo rodzinę..

Nic to, mogłabym jeszcze wiele napisacć..chce tylko powiedzieć, że ludzie którzy sa przekonani, ze Michael został zamordowany widza te wszystkie sprzeczności i nieścisłości, ale interpretują je zupełnie inaczej..

pozdrawiam wszystkich wiernych fanów Michaela...wierzę, ze poznamy prawdę, ale wszystko wymaga czasu..a na pewno w przypadku człowieka, którego całe życie było tak tajemnicze...


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez saskia dnia Wto 20:53, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
Wto 20:44, 08 Cze 2010 Zobacz profil autora
kira_f



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
Bardzo ciekawy post. Nie bardzo mam teraz czas, ale na pewno na niego niedługo odpiszę.

Teraz tak tylko na szybko: nie wiem czy nieścisłości wynikają z hoaxu, morderstwa czy jeszcze czegoś innego (w stylu - MJ zmarł znacznie wcześniej, ale potrzebny był czas na ubezpieczenie koncertów). Raczej się tego nie dowiemy.

Hoax na razie przeważa, z kilku konkretnych powodów.

Po pierwsze: ta trasa za licho nie wygląda na coś, co faktycznie miało się odbyć. Znaczy dajcie spokój, zaraz mają się zacząć koncerty, a wszystko prawie w proszku? Perfekcjonista Michael nie przygotował nawet jakiegoś specjalnego kawałka na tą okazję? Przecież to miały być jego ostatnie koncerty - i zamiast się do nich przyłożyć i pokazać na co go stać, odstawia taką fuszerkę? Sorry, nie kupuję tego.

Po drugie: przejęzyczenie w wykonaniu Jermaine. Był podczas tego wywiadu dość zamyślony, trochę uciekał mu wzrok jak każdemu, kto sobie coś przypomina. Jasne, każdy może się przejęzyczyć - ale żeby przypadkiem, bez związku z rzeczywistością, pochrzanić szpital z lotniskiem mówiąc o zmarłym tragicznie bracie...? Trochę przesada.

Po trzecie: jeżeli w szpitalu był MJ i był martwy, to po licho te kombinacje prawno-administracyjne? Dlaczego u licha lekarz stwierdzając zgon pacjenta, nie raczy tego faktu podpisać? Przecież robi to co najmniej parę razy w tygodniu, to co, nagle zaczął mieć alergię na długopis? I zaraźliwa jakaś ta alergia, że wszyscy jej dostali nagle? To nie jest przecież rozpisywanie się co się stało, tylko zwyczajne podszrajbowanie faktu, że denat jest denatem. Raczej łatwo to stwierdzić, więc prywatnie problemu nie widzę. Taka alergia jak dla mnie świadczy konkretnie o tym, że facet, który im tam leżał martwy, nie był Michaelem - w tej sytuacji nikt by nie podpisał, bo podkładałby tym samym swoją karierę zawodową.

O paru innych rzeczach napiszę może później, postaram się w każdym razie.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 21:41, 08 Cze 2010 Zobacz profil autora
Hoax



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Croydon, UK
Płeć: Kobieta

Post
saskia napisał:
Tak było ze słynną fotografią z ambulansu, która została zweryfikowana jako fałszywa i nieskromnie powiem, ze mam w tym swój malutki udział, ale wiele również zawdzięczam odkryciom osób związanych z Hoaxem.. Poznałam osobę, która powiadomiła Oxmana o prawdopodobnej fałszywce...przekazała Mu wszystkie materiały zgromadzone przez nas...
Mam jednak wątpliwości, gdyz Joe zamierzał wytoczyć proces fotografom, ale sprawa ucichła...
Mozliwe, ze teraz jest najistotniejszy zbliżający się proces, więc nie zawracają sobie tym głowy,,.bądź może to być wykorzystane dla procesu cywilnego,...


Moje zdanie na temat tej fotki jest takie, że każdy fan Michaela, a nawet osoby, które zwyczajnie zainteresowały się tą sprawą rozpoczynały swoje dociekania od tego właśnie zdjęcia, gdyż sprawa nie była jasna od samego początku... Rodzina Michaela oraz każda osoba z ich otoczenia musiała widzieć to zdjęcie setki razy, więc - przynajmniej mnie się tak wydaje - wielu z nich mogło zainteresować się jego charakterem... sam fakt udowodnienia fałszerstwa dla specjalisty jest raczej nie trudny, więc gdyby rodzina chciała wytoczyć proces fotografom mogłaby to zrobić w tydzień po śmierci MJa wynajmując do tego celu prawnika i raz w tygodniu odbierać raport z postępów, samemu zajmując się innymi sprawami... Zwlekali z tym do momentu kiedy tysiące fanów po przeprowadzeniu prywantnych dochodzeń wiedziało już, że to fotomontaż i kiedy zaczęły się naciski lub coraz głośniejsze mówienie prawdy... Dla dobra sprawy zatem ogłosili, że to fałszerstwo i tyle...

saskia napisał:
Otóż my podejrzewamy, ze tam rozegrała się walka...szarpanina, dlatego ten naszyjnik został zerwany...Murray udawał, ze reanimuje Michaela...


Wybacz, ale Murray jako prywatny lekarz Michaela miał wystarczająco dużo okazji, żeby go zamordować bez szarpaniny i walki... Poza tym - tak szczerze - jaka walka może się odbyć pomiędzy 100 kilowym, wysokim na około 190cm Murrayem w pełni sił, a 55 kilowym wycieńczonym lekami Michaelem???? Jeden ruch Murraya i po sprawie...

saskia napisał:
Uważam, że raport Koronera jest prawdziwy, ale to i owo przemilczane, bądź pominięte....Zastanawiam się również, czy w takich raportach zamieszcza się wszystkie informacje...czy tylko istotne dla przyczyny zgonu..


Nie jestem lekarzem i się na tym nie znam, ale skoro w raporcie są dane na temat nerek, wątroby, tatuaży czy jąder, które do przyczyny zgonu mają się nijak to raczej zawarte jest tam wszystko... I z tego co wywnioskowałam po tekstach Kiry to raport koronera jest raportem zupełnie kogoś innego, na który zostały naniesione poprawki Michaelowe...

P.S. Witaj na naszym forum Smile


Post został pochwalony 0 razy
Wto 23:02, 08 Cze 2010 Zobacz profil autora
kira_f



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
saskia napisał:
brak testów toksylogcznych z włosów


Hm...? Na stronie 51 jest informacja o pobraniu próbki włosów, w treści jest pełna toksykologia... więc czego w zasadzie brakuje?

saskia napisał:
brak godziny zgonu...


Ponowne hm? Pierwsza strona, DOD 6/25/2009 TIME 14:26

Na pewno mamy ten sam raport...?

saskia napisał:
jak również waga ciała Michaela...Świadkowie twierdzą, że był szczuplejszy niż podczas procesu


Też powiedziałabym, że wyglądał bardziej na jakieś 52-56, ale na pewno nie na 61 kg (136 funtów).
Pytania o ważenie nie rozumiem - waży się normalnie, na wadze, z tym, że rzecz jasna do tego przystosowanej bo denat sam nie wejdzie... ;)

saskia napisał:
W raporcie również zamieszczona jest wzmianka o odciskach na plecach po koralach naszyjnika do medytacji tybetańskiej, który to naszyjnik Michael miał również na dłoni podczas prób w SC. Prawdopodobnie o tych sińcach mówisz...To oznacza, ze Michael zmarł leżąc na łóżku a naszyjnik przez przypadek znalazł się pod Nim...


Mało prawdopodobne. Łóżko ma tą zasadniczą cechę, że jest miękkie. Michael to nie księżniczka na ziarnku grochu, samo leżenie na miękkim łóżku, nawet gdyby przyjąć, że ktoś go w nie wciskał, siniaków nie spowoduje. Co najwyżej drobne ustępujące po zwolnieniu nacisku wgniecenia, a i o to bym się nie zakładała.

saskia napisał:
Murray reanimował Michaela na łóżku wg swiadka Alwareza..Został położony na podłogę prawdopodobnie już po wezwaniu karetki...po rozmowie z dyspozytorem..


Nie no. Ja w różne cuda uwierzę, ale na pewno nie w to, że KARDIOLOG prowadził CPR na łóżku.

Nie widzę też konkretnego powodu, dla którego mamy wierzyć akurat Alwarezowi, jednocześnie zakładając, że Murray kłamie. Obaj byli w tym samym miejscu i w tym samym czasie, obu potem wcięło - zakładanie a'priori że kłamie tylko jeden z nich nie ma logicznych podstaw.

Moim zdaniem informacja o CPR na łóżku, podana w rozmowie telefonicznej, to rozdźwięk między zakresem wiedzy obu panów. Alwarez widział że MJ jest na łóżku, pytanie go zaskoczyło, odpowiedział co widzi. Gdyby na telefonie wisiał Murray, informacja mur beton brzmiałaby "na podłodze".

saskia napisał:
Otóż my podejrzewamy, ze tam rozegrała się walka...szarpanina, dlatego ten naszyjnik został zerwany...


Zapewniam Cię, że każdy lekarz na świecie jest w stanie zabić pacjenta nie podnosząc na niego nawet małego palca. Murray zostawał z MJ, ten przy nim spał, aplikował mu leki nasenne - na jakie licho miałby się z nim szarpać? Gdyby chciał go sobie unieprzytomnić, to wystarczyło któryś z tych leków rozpuścić w szklance z dowolnym napojem. Podmiana leków to też chwila moment przecież.

Nie widzę najmniejszego powodu, dla którego Murray miałby się z Jacksonem szarpać. Zresztą, zostałyby po tym ślady - w raporcie ich brak.

saskia napisał:
Murray udawał, ze reanimuje Michaela...Upór, by Michaela zaintubowac i przewieźć do szptala wynika prawdopodobnie z chęci zatarcia śladów, a przede wszystkim uniemożliwienia określenia dokładnej godziny zgonu jak również po to, by "zanieczyścić: ciało kolejnymi dawkami leków ...tak by zamazać rzeczywisty toksykologiczny obraz...


Nie istnieje medyczny związek między ewentualną szarpaniną, a możliwością określenia czasu zgonu.
Nie istnieje też medyczny związek między resuscytacją i intubacją a śladami po szarpaninie.
Toksykologia daje pełen obraz stosowanych środków, a czas ich podania można pi razy oko określić po stężeniu.
Obraz uszkodzeń ciała podczas resuscytacji jest klinicznie bardzo dobrze znany i pasuje do raportu. Wątpię, żeby Murray próbował zabić MJ za pomocą walenia go w mostek - byłyby ślady bardziej w okolicach przedramion, ramion, tułowia, może głowy. Zupełnie inny zestaw obrażeń.

W jaki sposób reanimacja miałaby "zatrzeć ślady"?

saskia napisał:
To, że koroner tak się spieszył z autopsja daje dużo do myślenia, ktoś mógł to na Nim wymusić...


Najprawdopodobniej tak właśnie było. Inaczej wsadziliby ciało do chłodni i jak bozia przykazała zrobili sekcję rano.

saskia napisał:
Policja nie zabezpieczyła również domu Michaela...zniknęły taśmy z monitoringu, o czym donosił CNN...w ogóle to nie było traktowane przez policję jako scena przestępstwa...W podobny sposób potraktował to Koroner, jak widać..Myślę, że był pod presją...to jest tylko moje spostrzeżenie..


Na temat procedur policyjnych w USA to wiem akurat tyle, co o hodowli mrówek afrykańskich ;-) tak więc tu się nawet nie będę próbowała wypowiadać.

saskia napisał:
Uważam, że raport Koronera jest prawdziwy, ale to i owo przemilczane, bądź pominięte....Zastanawiam się również, czy w takich raportach zamieszcza się wszystkie informacje,,,czy tylko istotne dla przyczyny zgonu..


Wszystko jak leci. To jest po prostu wyszczególnienie wykonywanych czynności, od ogólnych oględzin przez konsultacje, z podaniem wyników tych czynności. I szczerze mówiąc, nie widzę żeby coś zostało pominięte.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 7:27, 09 Cze 2010 Zobacz profil autora
sara5555



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Post
Kira nie jestem znawcą z dziedziny medycyny ale przeczytałam twoje opinie i stwierdzam że naprawdę sporo wiesz z tej dziedziny a twoje wnikliwe przemyślenia całkowicie mnie przekonują. Ponadto jest tyle innych faktów o których należy pamiętać które potwierdzałyby tę teorię jako słuszną i zamykały całą te układankę .
Michael dawno mówił o ucieczce, miał ogromne długi a także sprawa z sułtanem który na pewno mu nie odpuścił. Nie mieli z czego żyć a gdzie tu jeszcze sprawa zadbania o przyszłość dzieci. Pojawienie się w mediach w grudniu 2008 po raz pierwszy informacji że Michael nie żyje które to nie wywołało właściwego efektu. Informacja ta szybko została wycofana po czym robi się duży szum wokół Michaela ( zapowiedź koncertów) pokazy z prób , różne inne informacje w prasie . Ponadto Michael wynajmuje bardzo luksusowy dom na który go nie stać .Zawsze miał głowę i rękę do interesów i świetnie wszystko potrafił skalkulować. Wycofuje z aukcji swoje przedmioty a za otrzymaną zaliczkę na koncerty kupuje antyki jakby wiedział że po jego śmierci zarobi na tym dużo więcej. No i na koniec Murray. Zostaje wynajęty za ciężkie pieniądze za każdy miesiąc pracy. Nikt nie płaci takich pieniędzy za zwykłą opiekę lekarską. Na początku byłam strasznie zła że to wszystko przez niego ale teraz patrzę i widzę że on ma dobre oczy . Jakby mówił kiedy się to wszystko skończy . Bardzo potrzebował pieniędzy i był człowiekiem któremu Michael mógł zaufać a do tego nic specjalnego mu się do chwili obecnej nie dzieje choć w USA działa się dość szybko. Nie dopuszczam nawet do siebie myśli że Michael został z premedytacją zamordowany bo to byłoby jakby ktoś wbił mi nóż prosto w serce dlatego wierzę w to co napisałaś nie tylko dlatego że jestem raczej realistką ale też dlatego że jest to dla mnie jakby powiew świeżego powietrza


Post został pochwalony 0 razy
Śro 10:25, 09 Cze 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Michael Jackson Hoax Death (Poland) Strona Główna » Wasze śledztwo. / Wasze teorie na temat śmierci MJ. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin