Pogrzeb - zdjęcia i filmy. Edited.

Ten dziadek to nie jest ten sam co w SC! Przyjrzyjcie się. Inny człowiek tyle że stylizowany na dziadka z SC, odgarnięte włosy żeby było widać dokładnie uszy no i to demonstracyjne zachowanie... To było najgorsze. Tak tak, osiągnął swój cel, CNN powtarzało ujęcia z nim co 5 minut i ludzie przekonali się że dziadek z SC to normalny gość, a nie ktoś przebrany. Znowu wszyscy skupili się na dziadku który w tym momencie był po to żeby odwrócić uwagę od blondynki, siedzącej obok Liz, która na wszystkich twoich zdjęciach jest odwrócona!!! Czy to jest normalne? Że też jej szyja nie bolała, tyle czasu się tak męczyć... no respect dla wytrwałej blondynki Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Lady_Di napisał:

Ten dziadek to nie jest ten sam co w SC! Przyjrzyjcie się. Inny człowiek tyle że stylizowany na dziadka z SC, odgarnięte włosy żeby było widać dokładnie uszy no i to demonstracyjne zachowanie... To było najgorsze. Tak tak, osiągnął swój cel, CNN powtarzało ujęcia z nim co 5 minut i ludzie przekonali się że dziadek z SC to normalny gość, a nie ktoś przebrany. Znowu wszyscy skupili się na dziadku który w tym momencie był po to żeby odwrócić uwagę od blondynki, siedzącej obok Liz, która na wszystkich twoich zdjęciach jest odwrócona!!! Czy to jest normalne? Że też jej szyja nie bolała, tyle czasu się tak męczyć... no respect dla wytrwałej blondynki Laughing

Tak tak, oczywiście, że nie ten sam. Ogólnie wydaje się smuklejszy no i młodszy. A te odgarnięte włosy by odsłonić całe uszy wyglądają sztucznie. Musi być jakiś cel w umieszczaniu go w SC i FL, bo wyróżnia się niesamowicie.

Post został pochwalony 0 razy

Hoax napisał:

cóż... po nieudanym memorialu w SC, chichotach, dziwnych opowiesciach i niedorzecznych słowach rodzinka zebrała się w sobie i uroczystosć musiała byc naprawdę piękna i wzruszająca... nie wiem czy byłby sens wydawać tyle pieniędzy i organizować wszystko tak pięknie dla 'nie Michaela' lub pustej trumny... tak sobie nad tym dumałam kiedy jak piorun strzeliła mi w głowie mysl...
kathrine jackson wystąpiła do sądu z wnioskiem o uzyskanie funduszy na pokrycie kosztów pogrzebu z majątku syna...
i zaduma mi przeszła - musieli się dobrze bawić pod osłoną nocy (kto robi pogrzeb o takiej godzinie??? no... chyba, że chce cos ukryć...), a Michael ma kolejny fragment TII.

Hahaha dokładnie, dokładnie Laughing

Nie tylko rodzina ale i "obsada" pogrzebu sprawdziła się wyśmienicie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Czuję odrazę to tego faceta ;/ wogóle co to za śmiech

Post został pochwalony 0 razy

	paulinka123 napisał:
	http://x17video.com/celebrity_video/michael_jackson/fans_friends_family_gather_for.php Czuję odrazę to tego faceta ;/ wogóle co to za śmiech

A ja czuję odrazę do tych paparazzi. Cóż to w ogóle za zachowanie?

"Joe! Hey, Joe!" (Gwizd, chichot).

Brudzia z nim wypiła ta smarkula czy co?

Post został pochwalony 0 razy

irma223 napisał:

	paulinka123 napisał:
	http://x17video.com/celebrity_video/michael_jackson/fans_friends_family_gather_for.php Czuję odrazę to tego faceta ;/ wogóle co to za śmiech

A ja czuję odrazę do tych paparazzi. Cóż to w ogóle za zachowanie?

"Joe! Hey, Joe!" (Gwizd, chichot).

Brudzia z nim wypiła ta smarkula czy co?

Cóż. Taki zawód. Nie popieram chamskich zachowań, ale "kulturalni" dziennikarze bardzo często mało by wskórali.

Post został pochwalony 0 razy

	paulinka123 napisał:
	http://x17video.com/celebrity_video/michael_jackson/fans_friends_family_gather_for.php Czuję odrazę to tego faceta ;/ wogóle co to za śmiech

Rodzinie Michaela z ojcem na czele można wiele zarzucić. Pamiętamy co Michael mówił o ojcu w LWMJ, ale nie zapominajmy, że uważał Go również za geniusza (to też mówił Michael w LWMJ). To ta rodzina wychowała Go na takiego człowieka. To dzięki nim nie zaprzepaścił swojego talentu.
I trzeba o tym pamiętać. W wielu momentach nie podoba mi się zachowanie rodziny MJ. Sprawiają wrażenie, że dla nich liczą się tylko pieniądze i lansowanie się poszczególnych członków rodziny w mediach,ale nie wolno zapominać, że Michael ich bardzo kochał.
To moje zdanie, ale Ty nie musisz się z nim zgadzać i oczywiście możesz mieć swoje odczucia co do członków rodziny Michaela.

Post został pochwalony 0 razy

Kiedy oglądam nagranie z pogrzebu mam wrażenie że oglądam film. Goście wyglądają jak "obsada". Niby grzecznie czytają broszurki, rozmawiają, ale jednocześnie wyglądają jakby odgrywali tylko rolę "gości pogrzebu". Obsługa (tancerze przebrani za lokajów) wyglądają jakby o wszystkim wiedzieli. Wiedzą że teraz kręcony jest film a oni debiutują w roli obsługi. Z werwą i zapałem służą pomocą nowo przybyłym kolegom po fachu (czyt. obsadzie grającej gości). Wszyscy są dla siebie mili, posyłają sobie uśmiechy i tworzą rodzinną atmosferę. W tle pojawiają się przyjaciele rodziny. Rozmawiają ze sobą, znowu uśmiechają się, niekiedy "przypadkiem" zerkają w stronę kamery, a w tym czasie ochroniarz dyskretnie zajmuje się dawaniem wskazówek kamerzyście, kogo i jak ma kręcić. W międzyczasie zdąża się już ściemnić. Profesjonalny kamerzysta wie co ma w takiej chwili robić! Filmuje więc piękny księżyc, który swoim blaskiem nadaje filmowi poświatę magii i tajemnicy. Wreszcie po 1,5 godz ciężkiej harówki na planie, zjawiają się główni zainteresowani czyli rodzina i w tym momencie obsada może odetchnąć z ulgą. Kamera filmuje smutnych, pogrążonych w żałobie członków rodziny, po czym w najważniejszym momencie, podczas wyjmowania trumny z karawanu, przerywa relacje.... Cała obsada łącznie z rodziną może czuć się już spokojnie. Oko kamery już ich dzisiaj nie dosięgnie. Wśród widzów natomiast zapanowuje uczucie goryczy i niedosytu. Jeśli chcą obejrzeć dalszą część przygód rodziny Jacksonów, muszą cierpliwie czekać do następnego odcinka... A następny odcinek... już wkrótce.

Post został pochwalony 0 razy

Chodzi ci o Joe? Robi za gwiazdę, bardzo zadowolony. Będzie miał M. dużo materiału na film bo zamieszanie tam było i ta dziewczyna która podeszła do Joe to miałam wrażenie że chce rzucić mu się na szyję.

Post został pochwalony 0 razy

	Lady_Di napisał:
	Jeśli chcą obejrzeć dalszą część przygód rodziny Jacksonów, muszą cierpliwie czekać do następnego odcinka... A następny odcinek... już wkrótce.

[link widoczny dla zalogowanych]

A jeśli to nie był film, tylko ich życie?

Randy się wkurzył, że nie uszanowano ich prywatności. Nawet w takiej chwili.

Ciekawe, dlaczego akurat Michaela Jacksona sobie tak media upodobały.

Przypomina mi się opowieść Debbie Rowe o tym, jak dziennikarze jeździli za nią, by ją sfotografować, gdy była w ciąży - jakby w życiu kobiety w ciąży nie widzieli.

Albo, opowieść o tym, jak latały im nad głową helikoptery, gdy urodził się Prince, bo za zdjęcie Prince'a dawano ponoć milion dolarów.

A gdzie tu zrozumienie dla ludzi, którzy chcą - i muszą! - mieć spokój?

Gdzie szacunek dla kogokolwiek i czegokolwiek?

Post został pochwalony 0 razy